Fundacja Przyjaciele Martynki

G.Liotti, B.Farina - Traumatyczny rozwój - Recenzja Giovanni Maria Ruggiero

Spis treści

Recenzja książki „Traumatyczny rozwój” – Giovanni Maria Ruggiero


W tym wydaniu autorzy ponownie przedstawiają – rozwijając je – główne idee strukturalne modelu [poznawczo-ewolucjonistycznego]: zwracanie uwagi na neuronalną i rozwojową bazę aktywności umysłowej i jej zaburzeń, próba pogodzenia tej podstawy z wizją poznawczą, a więc reprezentacjonistyczną i komutacjonalną aktywności umysłowej oraz propozycję dysocjacji jako centralnego procesu patologicznego.
Główna zasługa hipotezy ewolucjonistycznej to wzięcie pod uwagę tego, iż – po modelach kolektywistycznych wywodzących się z badań neuroanatomicznych mózgu – nie jest możliwy do utrzymania model teoretyczny czysto komputacjonalny umysłu, tak w formie komputacjonizmu klinicznego i trochę intuicyjnego Becka, jak i rozbudowanych formach początkowych prac Fodora. Ponadto zasługą drugiego autora – Fariny, jest dodanie do teoretycznego zacięcia Liottiego, uwagi skupiającej się na klinice i na procesie terapeutycznym.
Według Liottiego i Fariny terapia odzwierciedla ich hipotezę psychopatologiczną. Zaburzenia emocjonalne wynikają z nieprawidłowego rozwoju emocjonalnego, który ułatwiany jest przez bolesną, jeśli nie wręcz traumatyczną relację opieki. Ta bolesna sytuacja relacyjna i emocjonalna powoduje brak poznawczego rozwoju wyższych funkcji umysłowych, tak, iż podmiot nie jest w stanie zarządzać złożonymi planami życia, które satysfakcjonują potrzeby indywidualne. Konsekwencją jest rozwój różnych zaburzeń emocjonalnych, które oscylują od lęku aż po cięższe przypadki impulsywności i dysocjacji.

Książka ma również inna wartość: tym razem Liotti i Farina dokonali znaczącego kroku naprzód w ich definiowaniu tego, jakie są główne praktyczne i wykonawcze zasady terapii poznawczo-ewolucjonistycznej. Liotti i Farina podkreślają terapeutyczną wartość parytetowej relacji interpersonalnej pomiędzy terapeutą a pacjentem, relacji, która inicjuje wzrost bardziej rozbudowanych zdolności metapoznawczych niż te, którymi dysponował pacjent przed podjęciem terapii. Ta terapeutyczna zasada jest z pewnością użyteczna i silna empirycznie i łączy się z tym, co stanowi treść wcześniejszej książki autorstwa Liottiego i Monticelliego „Podręcznik AIMIT (2008), w której szczególnie cenny jest wysiłek podjęty przez autorów w zdefiniowaniu harmonijnych i nieharmonijnych interakcji w trakcie terapii.
Uważam, iż z klinicznego punktu widzenia najbardziej rozbudowany aspekt propozycji Liottiego i Fariny stanowi rozróżnienie pomiędzy kooperacyjną i parytetową funkcją terapii a tą opiekuńczą. Rozróżnienie to powoduje, iż terapia nie sprowadza się nigdy do prostej zastępczej reparentyfikacji. Podjęcie kooperacji stanowi aktywność parytetową i nie odpowiada opiekowaniu się.
Kolejny krok, którego oczekujemy od Liottiego i Fariny to jeszcze bardziej szczegółowy i praktyczny podręcznik kierowania relacją terapeutyczną na podstawie systemy motywacyjne. Książka „Traumatyczny rozwój” stanowi z pewnością ważny krok ku lepszemu określeniu terapeutycznemy kierunku dojrzałych już refleksji teoretycznych i badań empirycznych.